Turcja od 1 stycznia 2019 wprowadza obowiązkowe opłaty za plastikowe torby rozdawane do tej pory za darmo.
W porównaniu do krajów UE, średnie zużycie plastikowych toreb na jednego mieszkańca jest w Turcji bardzo wysokie i wynosi ok. 440 rocznie, co daje 30-35 miliardów toreb w skali całego kraju.
Oprócz tego kraj ten plasuje się na szóstym miejscu na świecie i na drugim w Europie, biorąc pod uwagę wielkość produkcji plastikowych toreb jednorazowego użytku.
Parta rządząca zdecydowała się wprowadzić od 1 stycznia 2019 nowe prawo, zakazujące darmowych toreb w sklepach, aby osiągnąć założony cel średniej rocznej liczby na mieszkańca w wysokości 40 toreb do roku 2025.
Draft law suggests ban on free plastic bags in Turkey https://t.co/SDPLlev5et pic.twitter.com/wBAoEacmB0
— Hürriyet Daily News (@HDNER) November 14, 2018
Cena sprzedaży ma wynosić 0,25 tureckiej liry (18 groszy). Udostępnianie klientom toreb za darmo podlegać będzie karze w wysokości 10 lir (7 złotych) za każdy metr kwadratowy powierzchni.
Według informacji Ministerstwa Środowiska, po kilkunastu dniach obowiązywania przepisów, pierwsze wyniki są bardzo pomyślne, gdyż użycie plastikowych toreb spadło o 50%.
Mimo to według samych sprzedawców, odbiór ustawy przez klientów jest mieszany. Część z nich bardzo wspiera przepisy, przestawiając się na torby papierowe i materiałowe, podczas gdy inni są bardzo niezadowoleni.
Jak z każdą dużą zmianą społecznych nawyków, proces ten musi potrwać. Aby nieco go przyspieszyć zaangażowano celebrytów w kampanię informacyjną promującą odchodzenie od plastiku.
Z kolei grupa przedsiębiorców-producentów toreb głośno mówi o tym, że jeśli spadek popytu będzie trwały, to posady 20 tys. osób zatrudnionych w branży, będą poważnie zagrożone.